Mężczyźni coraz świadomiej zaczynają o siebie dbać. Nie stronią od wizyt u fryzjerów i kosmetyczek, gdzie poddają się przynajmniej podstawowym zabiegom pielęgnacyjnym. Chętnie stosują również różnego rodzaju kosmetyki w domu. Opanowując już zasady prawidłowej higieny i pielęgnacji ciała, warto pójść o krok dalej i posiąść wiedzę na temat… łupieżu.

Szampon przeciwłupieżowy to za mało

Z pewnością wiesz jak rozpoznać łupież i jakie są jego najbardziej charakterystyczne cechy. Pierwszą myślą, jaka przychodzi do głowy po zauważeniu nienaturalnych zmian, jest zakup szamponu przeciwłupieżowego w drogerii. Czy to jednak wystarcza? Niekoniecznie, o czym przekonasz się w dalszej części artykułu.

Może Cię zainteresować: Męskie okolice intymne. Jak o nie dbać?

Łupież niejedno ma imię

Nazwa łupieżu, jako choroby skóry głowy, jest dość ogólnikowa. W jej obrębie wyróżnić można bowiem dwa typy zmian:

• Łupież tłusty – objawia się dużą ilością odrywających się od głowy płatków naskórka o żółtawym zabarwieniu. Jest trudniejszy do wyleczenia, a w zaostrzonym stadium może towarzyszyć mu stan zapalny oraz zaczerwienienie, pieczenie i świąd skóry głowy. Zazwyczaj pojawia się u mężczyzn z włosami mającymi tendencję do przetłuszczania się, a jego główną przyczyną są grzyby żywiące się produkowanym łojem.

• Łupież suchy – jego charakterystyczną cechą są z kolei odrywające się od skóry, bardzo drobne, białe płatki naskórka. Przyczyną występowania jest wrażliwość na drożdżaki pityrosporum ovale. Leczenie powstałego stanu zapalnego, któremu może towarzyszyć uciążliwy świąd, jest prostesze, ponieważpowstawaniu łupieżu suchego sprzyja głównie niewłaściwy dobór kosmetyków. Ich zmiana na takie, które będą odpowiadały potrzebom skóry powinna zniwelować problem.

Może Cię zainteresować: Dlaczego należy regularnie się badać?

Jak zapobiegać pojawianiu się łupieżu?

Przykre dolegliwości towarzyszące łupieżowi sprawiają, że po wyleczeniu każdy szuka sposobu na przeciwdziałanie mu w przyszłości. Oczywiście jest to możliwe, choć nie gwarantuje stuprocentowej odporności na działanie pityrosporum ovale – głównych winowajców choroby. Z pomocą może przyjść odpowiednio zbilansowana dieta, która unormuje wydzielanie sebum, a także domowej roboty płukanki do włosów (chociażby z pokrzywy, oliwy z oliwek czy brzozy).

Oczywiście nie można zapominać także o doborze właściwych kosmetyków do pielęgnacji. Te, które sprawdzą się najlepiej, z pewnością wskaże ci fryzjer podczas wizyty – nie zapomnij o nie zapytać.